Żylaki

"W czasie odwiedzin w Muhlviertel pani domu pokazała mi żylaki na nogach. Narwałam w ogrodzie nagietków zrobiłam z nich maść. Zaraz po przesączeniu maści, pozostałymi resztkami roślin opatrzyłam znajomej łydki (pozostałości roślin można użyć 4-5 razy). Potem już sama codziennie rozsmarowywała na lnianej ściereczce maść na grubość noża i obwiązywała łydki. Będziecie Państwo zdumieni gdy powiem, że 4 tygodnie później gdy przyjechała do mnie do Grieskirchen, żylaków nie było. Skóra na nogach była znowu gładka.”

Receptura maści nagietkowej wg. Marii Treben:

„Bierze się 4 kopiaste garście drobno pokrojonego nagietka (kwiaty, łodygi, liście), 500 g sadła świni tuczonej w sposób tradycyjny lub 500 g dobrego nie solonego smalcu, rozgrzewa się tak jak do smażenia kotletów. Do rozgrzanego tłuszczu wrzuca się pokrojony nagietek, pozostawia aby trochę skwierczał, miesza się i zdejmuje z kuchenki. Przykrywa się pokrywką i pozostawia na 1 dzień. Następnie całość lekko podgrzewa się i sączy przez lnianą ściereczkę do przygotowanych czystych naczyń”

Zabieg na żylaki robiliśmy z mężem podobnie z tą tylko różnicą, że smarowałam nie ściereczkę ale jego łydki (grubą warstwą) i owijałam pieluchą tetrową. Kładł się w tym spać a jak miał możliwość to chodził i cały dzień"

O. Grande:

"Na żylaki – 3 x w tygodniu kasza gryczana i tabletki wencscin – z gryki i z kasztanowca.

Stopy palą – to już jest miażdżyca tętnic podkolanowych – trzeba się bronić: nie palić papierosów, nie jeść cukru, nie jeść rosołów i zacząć rozcierać sobie pod kolanami nogi spirytusem kamforowym. Żeby udrożnić delikatne naczynia krwionośne, które już nie dostarczają tak dokładnie krwi do stóp, jak to potrzebne jest. Moczenie w szałwii nic nie pomoże, lepiej moczyć nogi w zwykłej sodzie do picia."

Wymieniona wyżej Formuła S. ma w składzie:
Na 2 litry wody używamy:
9,2 g kwasu salicylowego,
2,8 g boraksu,
2,7 g tlenku cynku (lepszy byłby węglan cynku, ale jest trudniej osiągalny)."
 

Uwaga na cynk. Cynk jest antagonistą miedzi.

W skrócie: cynk  wypiera miedź z organizmu, doprowadzając do niedoborów miedzi.

Niedobory miedzi są przyczyną słabości tętnic i żył ; przyczyniają się do kruchości naczyń, powstawania tętniaków, rozwarstwiania żył. Miedź jest bardzo ważnym prekursorem produkcji elastyny. A elastyna ( obok kolagenu i krzemu ), jak sama nazwa wskazuje - utrzymuje elastyczność aorty, tętnic, żył i -  pięknych  z punktu widzenia kobiet -  części ciała.

Najbardziej zasobne w miedź produkty, to:
 

- Wątroba cielęca / wołowa ( 100 g = 100 % dziennego zapotrzebowania )
 

- ostrygi, 

- drożdże piekarskie
 

 orzechy

- sezam 

- pestki dyni
 

Również rodzynki i daktyle , ale … cukier je dyskwalifikuje z koszyka dobrych produktów.

Dobrym rozwiązaniem są : bransolety, łańcuszki, opaski z miedzi, zakładane na gołą skórę.
Z suplementów, to: salicylan miedzi. Poza tym salicylan miedzi działa silnie antybakteryjnie. Jego działanie jest dziesięć razy mocniejsze niż aspiryna. Przy tym nie ma skutków ubocznych. O salicylanie miedzi jest osobny artykuł. 

Należy przy tym wiedzieć, że z suplementacją miedzi należy postępować ostrożnie i kontrolować jej poziom. Nadmiar miedzi powoduje szereg problemów zdrowotnych.  Przede wszystkim doprowadzi do niedoborów cynku. 

Naturalne źródła cynku to:
nasiona dyni,
orzechy brazylijskie,
rośliny strączkowe,
brokuły

Najlepszy suplement:  cytrynian cynku, siarczan cynku

By jakoś kontrolować równowagę cynku i miedzi, najlepiej przyjmować te pierwiastki w stosunku 10: 1. 
Czyli np . na porcję 100 g wątróbki i dobrać produkt zawierający 10 x więcej cynku.  Oczywiście produktów z miedzią nie powinno się spożywać jednocześnie z produktami  cynkowymi.

Chociaż natura podpowiada, że można ; w wątróbce jest przecież dużo cynku i miedzi :-) Podobnie jest w pestkach dyni.